Wakacje się skończyły…

Nie zauważyłam, jak ten czas leci! I zanim się spostrzegłam nie ma postu ani o czasie letnim, ani o jesiennym, ale jeśli chcecie być na bieżąco, to pamiętajcie, że lubimy żyć offline i najbardziej aktualne wpisy wrzucamy na FB Rodziny Mikołajka! 

A tymczasem wakacje się zadziały, piękne, słoneczne i bardzo aktywne! Z obowiązkowym turnusem w Zabajce po środku. A wszystko po to, by kolejny miesiąc leniwie odpoczywać nad jeziorami. To nasz sposób na skuteczną rehabilitację – dać duży bodziec i odpuścić. Pozwolić ciału i duszy zregenerować się i wdrożyć zakodowane nowe umiejętności!

Mikołajek w tym roku zrobił po prostu KOLOSALNE postępy – zwłaszcza w komunikacji! Miga do nas jak szalony, pokazuje piktogramy, gaworzy i śpiewa, a babcie mają nawet swoje własne dźwięki! Babcia Basia to Ba ŚŚŚŚIAAA, a Hania to HRHRHR :p Na słowo MAMA nadal czeka, ale nie ustaję w nadziei, że i ja swoje MAAA usłyszę!

Od września Mikołajek wrócił do swojego przedszkola – uczęszcza do przedszkola specjalnego w Warszawie i jesteśmy ABSOLUTNIE zachwyceni opieką, podejściem i zajęciami, jakie tam otrzymuje. Wszystko, co robimy jako suma działań przynosi efekty! I tylko o to chodzi!

AA! No i jesteśmy zaszczepieni przeciv COVID-19, co daje nam dużo większą swobodę kontaktów rodzinnych z babciami, więc jest zdecydowanie bardziej „normalnie” niż w 2020 :D

To jest dobry rok! Rok mocy! Niech tak trwa!

Naszą sesję rodzinną wykonała wspaniała fotografka Ania Kondraciuk <3 Wielkie dzięki!!