Wielkanoc w Kampinosie

Ech, dziwny był ten rok, przedziwny – lockdown, izolacje, kwarantanny, covid…

Ale w końcu jest światełko w tunelu, a nawet więcej – jest wiosenna nadzieja na normalność – wszyscy młodzi ozdrowieńcy, babcie zaszczepione, a i Pani mama zaszczepi się lada dzień. Święta jednak dla bezpieczeństwa postanowiliśmy spędzić na łonie natury, w naszym ukochanym Kampinoskim Parku Narodowym.

I voila! Pięknie było!! Czekamy na więcej tej wiosny i lata i jesieni…. Jak cudownie być znowu razem!!! <3

Miki – przyrodnik :D
Sysunia
Z babciami najlepiej <3

Z braciszkiem fajno jest :D

Miki już w pionie! A co!

Nie spać – zwiedzać!